Kalendarz Pszczelarza na rok 2024

  • Wydawnictwo: BEE & HONEY
  • Dostępność: Wysyłka w 12 godzin
  • Autor: praca zbiorowa
  • Wydawca, rok wydania: Bee & Honey, 2023
  • Liczba stron : 400
  • Oprawa i wymiary: twarda, 165 x 240 mm
  • ISBN: 978-83-968814-2-7
  • szt.
  • 45,00 zł 22,90 zł

Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki!

 

To już dziewiąte wydanie „Kalendarza Pszczelarza z Pasją". Jak zawsze zarówno ja, jak i nasi niezastąpieni autorzy dołożyliśmy starań, aby zapewnić Wam jak najbardziej interesujące i przydatne treści. Już w momencie oddania poprzedniego kalendarza do

druku, zastanawiałam się nad tematyką kolejnego. Jakiej wiedzy brakuje? Jakie są Wasze potrzeby? Jakie unikalne treści mogę Wam zaproponować? Zauważyłam, że rozgranicza się, choć nie zawsze wprost, dwa pojęcia: pszczelarstwo i pszczelnictwo. Czym się one różnią? Pszczelarstwo to całokształt działalności związanej z chowem i hodowlą pszczół, która ma na celu pozyskanie produktów pszczelich. Pszczelnictwo natomiast obejmuje historię pszczelarstwa, biologię pszczół, ich znaczenie jako zapylaczy, choroby i szkodniki tych owadów, bazę pożytkową, produkty pszczele i ich wykorzystanie. Pszczelnictwo ma zatem wymiar bardziej naukowy, natomiast pszczelarstwo bardziej praktyczny.

Wiele razy słyszałam, że w naszej branży (podobnie zresztą jak w wielu innych) jest rozdział nauki i praktyki. Przyznam, że za każdym razem zgrzytało to w moich uszach. Nie oceniam nikogo, kto tak mówi. Po prostu się zastanawiam, skąd to przeświadczenie i czy rzeczywiście tak jest? Czy powtarzanie tego jak mantry nie rodzi dalszych podziałów między ludźmi nauki a pszczelarzami? Czy to dlatego tak bardzo ufamy ekspertom z YouTube'a - oni wydają się bliżej praktyki, a mniej „oderwani od rzeczywistości". Poza tym, o czym się przekonacie po lekturze artykułów z tego kalendarza, nauka często nie daje szybkich i jednoznacznych wyników. Można powiedzieć, że ulubioną odpowiedzą naukowców jest: „To zależy". Odbiorca, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy dzieje się dużo w tym samym czasie, oczekuje szybkiej i konkretnej informacji zwrotnej. Coś na zasadzie McDrive'a: zamawiasz i w szybkim czasie otrzymujesz gotowy posiłek. Gdyby tak zapytać i od razu mieć rzetelną odpowiedź... Wiemy jednak, że to tak nie działa. Nawet czat GPT nie podołał...

Jak słusznie zauważył Karl von Frisch: „Pytanie, na które udzielono odpowiedzi, zwykle rodzi nowe problemy i byłoby arogancją zakładać, że cel osiągnięcia wiedzy niepodważalnej zostanie kiedykolwiek ostatecznie osiągnięty"(cytat ten znajdziecie również w artykule Jakuba Jarońskiego dot. komunikacji). Zdobywa-nie wiedzy to praca bez końca. A jak mawiał Kubuś Puchatek: „myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić".

Wracając do tematu rozbieżności nauki i praktyki, to - jak się zapewne zorientowaliście po tytule kalendarza: „Nauka + praktyka = dochodowe pszczelarstwo - uważam, że obie składowe są niezbędne, aby osiągnąć sukces. Te dwie kwestie nakładają się na siebie i przenikają również w zajmowaniu się pszczołami. Oczywiście, bywa, że naukowe i praktyczne aspekty biegną równolegle i przez jakiś czas nie będą się stykać lub rzeczywiście zmierzają w innych kierunkach. Powstaje wrażenie, że nauka sobie a praktyka sobie, a ci naukowcy to chyba z nudów się zajmują rzeczami nieprzydatnymi w praktyce pszczelarskiej... Pytanie, czy takie oczekiwania są zasadne, przecież pszczoły są organizmami modelowymi, o czym wspominała Martyna Walerowicz we wstępie do artykułu pt. „Na jaki kolor pomalować ul?"(odnosi się on do wszystkich jej publikacji; sprawdźcie drugi wpis ma luty). Natomiast swoje stanowisko w kwestii tego, czy to praktyka wynika z teorii, czy odwrotnie przedstawił Jakub Jaroński w pierwszym artykule na luty (zgadza się, w tytule jest spoiler). Być może macie inne zdanie na ten temat. Zapraszam więc do dyskusji. W kalendarzu chciałam pokazać, jak wiele pszczelarstwo czerpie z nauki, a przykłady tego świetnie przedstawili Adam Kapler w publikacji pt. „Metoda naukowa na przykładach z pszczelnictwa" oraz Anna Gajda w tekście pt. „Czy nauka obywatelska to tylko taka zabawa?" (zerknijcie do stycznia).

Wertując kalendarz, możecie odnieść wrażenie, że część tematów się powtarza z poprzednim wydaniem: choroby i szkodniki pszczół, rośliny inwazyjne, kiedy kosić trawę i dlaczego najlepiej prawie wcale. Same oczywistości! Nic bardziej mylnego - jak rzekłby Radosław Kotarski (autor książki o tym samym tytule). Warto uaktualniać wiedzę, zwłaszcza że wciąż pojawiają się coraz to nowsze wyniki badań i szczególnie wartościowych tzw. metaanaliz, czyli publikacji, w których porównywane są wyniki różnych badań dotyczących tego samego zagadnienia(jednak ci naukowcy coś tam robią...).

Starałam się także dobrać część zagadnień tak, aby pokazać Wam praktyczne zastosowanie nauki, np. co pomaga na opuchliznę po użądleniu (wpis Martyny Walerowicz na kwiecień), w jakiej odległości najlepiej stawiać ule od siebie (artykuł tej samej autorki w sekcji na maj) i powiązane z tym zagadnieniem błądzenie pszczół (wpis Anny Gajdy na kwiecień) oraz odpowiedzieć na pytania, na jaki kolor najlepiej pomalować ul (wspomniany wcześniej artykuł Martyny Walerowicz), czy też jak zniwelować konkurencję między pszczołą miodną a innymi zapylaczami, jakimi gatunkami zastąpić inwazyjne rośliny miododajne (opracowania Adama Kaplera na czerwiec i październik), czy w domowych warunkach można określić odmianę miodu (wpis Dariusza Tepera na lipiec) i jakość węzy (artykuł Ewy Waś na listopad) i wiele innych.

Z publikacji dowiecie się też, czy pszczoła miodna naprawdę jest takim dobrym zapylaczem i jak wypada w porównaniu np. z murarkami czy trzmielami (wpis Rafała Szyrszenia na marzec) i czy w ogóle wystarczy wpuścić pszczoły do sadu, aby zyskać dużo pięknych owoców (wpis Martyny Walerowicz na ten sam miesiąc). Aby pobudzić Wasze neurony, nie zabrakło też nieco filozoficznych rozważań (aczkolwiek również powiązanych z nauką) Jakuba Jarońskiego o zachowaniach autodestrukcyjnych pszczół (zobaczcie na kwiecień) oraz... czy możliwa jest komunikacja pszczelarza z pszczołami (w sekcji dotyczącej listopada). Zresztą, jestem przekonana, że na co dzień wszystkim nam wydaje się, że wiemy, czego pszczoły chcą, więc może lepiej, żeby nie wypowiadały się same w swoim imieniu... aby nie burzyły naszej harmonii widzenia świata. To jest właśnie coś, przed czym muszę Was przestrzec w związku ze zdobywaniem wiedzy... Zobaczcie na żartobliwy rysunek przedstawiający ewolucję słowa ekspert przy artykule dotyczącym badania miodu w domowych warunkach (ponownie odsyłam do lipca). Każdy z nas ulega czasem tzw. błędom poznawczym (choć osobiście wolę określenie zniekształcenie lub skrzywienie zamiast błąd), czyli wzorcom nieracjonalnego postrzegania rzeczywistości, które wpływają na nasze postawy, emocje, rozumowanie i działanie. Jednym z nich jest. tzw. efekt Dunninga-Krugera, który polega na tym, że osoby niewykwalifikowane w jakiejś dziedzinie mają tendencję do przeceniania swoich umiejętności, natomiast osoby wysoko wykwalifikowane odwrotnie - zaniżają swoje kompetencje. Tak więc wraz z zyskiem wiedzy, może spaść Wasza pewność siebie... Jest też wtedy większe poczucie odpowiedzialności za swoje działania, wypowiedzi itd. Mimo to jest to warte ryzyka!

A jeśli o ryzyko chodzi, to podjęłam je, przygotowując żartobliwe rysunki nawiązujące do artykułów. To było istne szaleństwo - nie dość, że nie jestem graficzką, to jeszcze możecie się na mnie... obrazić za niektóre z nich ©. Liczę jednak na Wasze poczucie humoru, podobnie jak na to, że ten kalendarz zmieni postrzeganie niektórych spraw, a zwłaszcza rozbieżności nauki i praktyki w branży pszczelarskiej.

Jak zawsze dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego opracowania! Bez was jestem tylko pyłkiem!

Życzę owocnej lektury!

Teresa Kobiałka

 

Spis treści

Wstęp

Metoda naukowa na przykładach z pszczelnictwa              

Czy nauka obywatelska to tylko taka zabawa?

To praktyka wynika z teorii, a nie odwrotnie

Na jaki kolor pomalować ul? 

Co lekarz może nam „wywróżyć" z osypu zimowego?

Efektywność pszczół w sadach

Co lekarz może nam „wywróżyć" z osypu zimowego?

Biologia zapylania

O pszczołach którym zawiesiła się nawigacja

Autodestrukcyjne zachowanie pszczół

Będzie bolało! Czyli o tym, dlaczego użądleń pszczół nie uderzać tłuczkiem do mięsa

Umiejscowienie uli według nauki

Czy warto iść z pszczołą do lekarza?          

Jak często przycinać trawniki? Najnowsze badania

Jak zredukować konkurencję między pszczołą miodną a dzikimi zapylaczami?

Czy warto leczyć pszczoły różnymi sposobami w obrębie jednej pasieki?

Czy obcinanie skrzydełek matkom jest humanitarne?

Badania miodu w domowych warunkach - czy to ma sens?           

Konkurencja na rynku roztoczy, czyli walka dręczą pszczelego o pozostanie na podium

Śpiące królewny, czyli rzecz o mdleniu matek

Mikroflora i probiotyki u pszczół - co na to nauka?

O matko! Jak to wszystkie choroby wyglądają tak samo?!

Inwazyjne, obce gatunki. Wprowadzenie

Jak szybko miód traci właściwości w ciepłej herbacie?

Czy możliwe jest wyjałowienie środowiska ula nadmierną higieną, przez co pszczoły są mniej odporne na patogeny?

Inwazyjne, obce gatunki. Przykłady ze świata pszczół i pszczelarzy

Rodzime oraz nieinwazyjne zamienniki inwazyjnych gatunków pożytkowych      

Produkty pszczele też mają swoją warrozę

Czy możliwa jest komunikacja pszczelarza z pszczołami?

Czy pszczelarz może sam sprawdzić jakość zakupionej węzy?

Niedoceniany produkt z ula - o znanych i mniej znanych zastosowaniach wosku pszczelego

Skąd się biorą pszczeli lekarze? Czy oni naprawdę istnieją?         

Instrukcje pobierania i dostarczania próbek pszczół i czerwiu do badań laboratoryjnych

Wybrane pszczelarskie imprezy plenerowe

Badania miodu w domowy to ma sens?      

Konkurencja na rynku roztoczy pszczelego, czyli walka dręcza pszczelego o pozostanie na podmium

Śpiące królewny, czyli rzecz o mdleniu matek

Mikroflora i probiotyki u pszczół - co na to nauka?

O matko! Jak to wszystkie choroby wyglądają tak samo?! 

Inwazyjne, obce gatunki. Wprowadzenie

Jak szybko miód traci właściwości w ciepłej herbacie?

Czy możliwe jest wyjałowienie środowiska ula nadmierną higieną, przez co pszczoły są mniej odporne na patogeny?