Zdrowy maluch. Poradnik żywieniowy dla rodziców

  • Wydawnictwo: Galaktyka
  • Dostępność: Wysyłka w 12 godzin
  • Autor: Magdalena Sikoń, Monika Skowron
  • Wydawca, rok wydania: Galaktyka, 2013
  • Liczba stron : 160
  • Oprawa i wymiary: miękka, 145 x 205 mm
  • ISBN: 978-83-7579-277-5
  • egz.
  • 29,90 zł

Co przygotować swojemu dziecku? Czy można już bezpiecznie podawać surowe owoce i warzywa? Na te i inne pytania odpowiada książka Zdrowy maluch, która powstała z połączenia pasji do gotowania z wiedzą o żywieniu dzieci. Autorki wskazują kiedy do jadłospisu można włączyć poszczególne produkty i jak właściwie zbilansować tygodniową dietę, by rozwijający się organizm mógł wykorzystywać niezwykłe bogactwo natury.
To książka, która pomoże wszystkim rodzicom odpowiednio skomponować dziecięcy jadłospis oparty na roślinach i nabiale oraz przygotowywać smaczne i zdrowe posiłki.

Autorkami książki są Magdalena Sikoń, wegetarianka od 10 lat i redaktor naczelna portalu „WegeMaluch.pl”, oraz Monika Skowron - dietetyk dyplomowany. Nad powstawaniem Zdrowego malucha czuwał także prof. Janusz Książyk – kierownik Kliniki Pediatrii i Żywienia Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

 

Dziesięć lat temu zostałam mamą. Gdy pierwszy raz zobaczyłam moją córeczkę miałam w głowie tylko jedną myśl: żeby to maleństwo, które trzymałam na rękach, było szczęśliwe, uśmiechnięte i nie chorowało...
Taka książka powinna pojawić się na polskim rynku już dawno... W końcu zagubieni rodzice przerażeni myślą o gotowaniu dla swoich dzieci znajdą w jednym miejscu wiedzę dotyczącą prawidłowego żywienia maluchów. Warto podkreślić, że nie jest to książka tylko dla wegetarian, bo znajdujące się w niej informacje są szalenie przydatne dla wszystkich. Autorki wykonały naprawdę „dobrą robotę”. I nie mam żadnych wątpliwości, że zależało im przede wszystkim na jednym – na zdrowych maluchach!

Monika Mrozowska
gotująca aktorka, wege mama dwóch córeczek

 

Wegetariańscy rodzice często odpowiadają na pytania o dietę ich dzieci. Muszą się także usprawiedliwiać, tłumaczyć, uspakajać, a nawet przepraszać, bo  „wegetarianizm nie jest odpowiedni dla najmłodszych".
A przecież to wcale nie jest prawda – tajemnica zdrowego odżywiania zależy od właściwego zbilansowania diety. Aby ją odkryć, przeczytaj tę książkę! Wege rodzice i wege dzieciaki: smacznego i zdrowego!

Sylwia Chutnik
prezeska Fundacji MaMa

 

Zdrowy maluch to apetyczny i praktyczny poradnik dla wszystkich osób, dla których prawidłowy rozwój dzieci jest ważny, a więc także dla lekarzy pediatrów i dietetyków. Ta książka wypełnia istniejącą na naszym rynku lukę w zakresie tytułów dotyczących żywienia najmłodszych dzieci pozostających na dietach wegetariańskich. Autorki bez ideologii, wzbudzania wyrzutów sumienia i krytykowania w rzetelny sposób podpowiadają, jak prawidłowo komponować posiłki dla maluchów, aby były pełnowartościowe i smaczne. Gorąco polecam.

dr n. med. Aneta Czerwonogrodzka-Senczyna
Warszawski Uniwersytet Medyczny
Zakład Żywienia Człowieka

 

Stosowanie diety wegetariańskiej u dzieci nadal budzi wiele kontrowersji w naszym niedoinformowanym społeczeństwie. Zdrowy maluch ma spore szanse zmienić tę sytuację. To naprawdę przystępnie napisana, pełna smakowitych i sprawdzonych przepisów książka, która przełamuje stereotypy dotyczące żywienia najmłodszych i uczy, jak jednocześnie troszczyć się o własne dziecko i o otaczający nas świat. Mam nadzieję, że dzięki temu poradnikowi popularne powiedzonko „dobrze pojeść” nabierze nareszcie zdrowego znaczenia...

Iza Sowa, pisarka

 

W Zdrowym maluchu dwie wspaniałe mamy dzielą się swoim doświadczeniem, wiedzą i pasją. To świetna książka pełna inspiracji i praktycznych porad. Warto ją mieć zawsze pod ręką.

Agnieszka Maciąg, mama Helenki i Michała

 

Pamiętam jak w podstawówce oskarżano mnie o przynależność do jakiejś dziwnej sekty, a wszyscy, którzy słyszeli, że jestem wegetarianką, zadawali mi kompletnie niedorzeczne pytanie „to co ty w ogóle jesz?". Cieszę się że czasy się zmieniają i że autorki z taką radością dzielą się swoją wiedzą ze wszystkimi rodzicami.
Kocham jeść, gotować i karmić swoje córki. Teraz już rozumiem dlaczego moja babcia była naprawdę zadowolona, gdy zjadałam wszystko co mi przygotowała. Takie chwile dają niesamowitą satysfakcje. A jeśli dodatkowo uda mi się przemycić na talerze moich córek trochę kaszy i liści, czuję się jak absolutnie wybitna mama, przynajmniej przez chwilę!

Paulina Przybysz