Rośliny uprawiane na zieleń ciętą

  • Dodaj recenzję:
  • Wydawnictwo: PWRiL
  • Dostępność: Wysyłka w 12 godzin
  • Autor: M. Czekalski
  • Wydawca, rok wydania: PWRiL, 2006
  • Liczba stron : 179
  • Oprawa i wymiary: miękka, 145 x 205 mm
  • ISBN: 83-09-01828-2
  • egz.
  • 40,00 zł

Książka ta poświęcona jest uprawie roślin stosowanych na zieleń ciętą oraz jako dodatki wypełniające, nazywane wypełniaczami kompozycji kwiato­wych. Rośliny te mogą być uprawiane w gruncie oraz pod osłonami. Oprócz gatunków u nas bardziej lub mniej znanych, opisano krótko także te dotych­czas wyłącznie importowane

Posiadamy ostatnie egzemplarze. Książka nie jest w stanie idealnym.

 

W asortymencie roślin ozdobnych znajdujących się w handlu znaczny udział mają kwiaty cięte, służące do wyrobu rozmaitych kompozycji bukieciarskich. Towarzyszą im zwykle dodatki nazywane zielenią ciętą. Obecnie, zie­leń cięta odgrywa coraz większą rolę, zdarza się, że w niektórych bukietach dominuje. Ma ona eksponować i podkreślić piękno lub oryginalność aranżacji kwiatowej. Na zieleń ciętą używane są pędy, liście i inne organy rozmaitych gatunków i odmian roślin, których liczba stale się zwiększa. Nie wystarcza­ją już rośliny tradycyjnie wykorzystywane do tego celu, np. niektóre szparagi i paprocie, ale stale poszukuje się nowych, o cechach nie znanych u dotych­czasowych oraz odznaczających się długą trwałością pozbiorczą. Chodzi o to, aby bukiet lub wiązanka kwiatowa jak najdłużej zachowały piękny wygląd. Zdarza się, że wcześniej więdnie zieleń cięta, innym razem kwiaty. Liście nie­których roślin używanych na zieleń ciętą zachowują świeżość nawet ponad 100 dni i „przeżywają" wszystkie kwiaty cięte. Liście takie ma np. żurawka drżąca. Sporządzanie pięknych kompozycji z kwiatów i zieleni ciętej to dome­na bukieciarzy, którzy obecnie nazywają się florystami. Lecz ich działalność z florystyką nie ma nic wspólnego, jedynie nazwa ładniej i dostojniej brzmi. Florystyka to dział geografii roślin zajmujący się zbieraniem danych o wystę­powaniu roślin na określonym obszarze, czyli sporządzaniem spisów taksonów z podaniem miejsca ich występowania. Dostarcza podstawowych mate­riałów do analizy rozmieszczenia taksonów w jakimś regionie oraz do sporzą­dzania map zasięgów roślin. Jest to najstarszy dział geografii roślin, od któ­rego rozpoczął się rozwój tej dziedziny botaniki. Bukieciarstwo, czyli sztukę aranżacji kwiatowych, nazwano florystyką w Niemczech w latach osiemdzie­siątych XX wieku.
 
Do układania bukietów, wiązanek i innych kompozycji kwiatowych wy­korzystuje się także pędy roślin z drobnymi kwiatami lub kwiatostanami, jako tzw. dodatki wypełniające, np. aster wrzosolistny, łyszczec wiechowaty czy różne gatunki i odmiany zatrwianów. W kompozycjach kwiatowych wyko­rzystywane są coraz częściej organy z roślin importowanych, których uprawa ze względu na specyficzne wymagania ekologiczne nie jest u nas opłacal­na. Można je kupić w ciągu całego roku na giełdach i w hurtowniach kwiato­wych.
 
Książka ta poświęcona jest uprawie roślin stosowanych na zieleń ciętą oraz jako dodatki wypełniające, nazywane wypełniaczami kompozycji kwiato­wych. Rośliny te mogą być uprawiane w gruncie oraz pod osłonami. Oprócz gatunków u nas bardziej lub mniej znanych, opisano krótko także te dotych­czas wyłącznie importowane, np. pochodzące z Australii. Wymieniono tak­że drzewa i krzewy iglaste oraz liściaste, których rozmaite organy wykorzy­stuje współczesne bukieciarstwo. Opisy morfologiczne oraz dane o uprawie tych roślin Czytelnik znajdzie w innych opracowaniach.
Wszystkich roślin, ja­kie potencjalnie mogą stanowić zieleń ciętą, nie da się opisać w żadnej książ­ce, bo praktycznie nigdy nie byłaby ona skończona. Dlatego zawsze trzeba do­konywać wyboru mniej lub bardziej subiektywnego. Myślę jednak, że udało mi się w tym opracowaniu ująć rośliny o zasadniczym znaczeniu dla współ­czesnego polskiego bukieciarstwa. Ogółem mniej lub bardziej obszernie opi­sano około 400 gatunków i odmian, a wymieniono z nazwy znacznie wię­cej. Nazewnictwo roślin zaczerpnięto z dzieła „Zander Handwórterbuch der Pflanzennamen" 2000 oraz z innych opracowań naukowych. Niektóre nazwy polskie, zwłaszcza gatunków, nadałem osobiście.